ul.1 Maja 17, 77-100 Bytów
Bożena Janiszewska
Wstęp
Rozwój mowy ludzkiej dokonuje się stopniowo i ściśle powiązany jest ze słuchem. Ośrodki słuchowe w korze mózgowej powstają w okresie płodowym i płód odbiera dźwięki – drgania powietrza przez powłoki brzuszne matki. Można wtedy zaobserwować wzmożoną aktywność ruchową płodu jako odpowiedź na głośne dźwięki w otoczeniu. Zaleca się wręcz przyszłym matkom słuchanie odpowiednio dobranej muzyki, raczej klasycznej, harmonijnej – uspokaja ona i wycisza dziecko. Zaleca się także, by ciężarna kobieta mówiła, czytała dość głośno itp. Odbierane dźwięki stymulują rozwój słuchu i doskonalenie się mózgowych ośrodków w płatach skroniowych obu półkul mózgowych. Tam odbieramy muzykę i wszystkie dźwięki z otaczającego nas świata.
Od urodzenia odbieramy mowę i zaczynamy ją rozumieć dzięki ośrodkowi mowy w płacie skroniowym dominującej półkuli. Mówić natomiast możemy dzięki ośrodkowi ruchowemu mowy, także w półkuli dominującej, ale w płacie czołowym! Między tymi ośrodkami stosunkowo szybko tworzą się sieci połączeń nerwowych, już w 3, 4 miesiącu życia dziecka zaczynają one ze sobą współpracować.
Kilka dni po urodzeniu dziecko zaczyna odbierać z otoczenia wiele odgłosów, wiele dźwięków, a niektóre z nich mają takie same właściwości fizyczne (częstotliwość, wysokość itp.), jak dźwięki mowy ludzkiej. Nasz aparat artykulacyjny jest ćwiczony jeszcze w okresie płodowym – poruszanie językiem, wargami, ssanie palca itp., to nie tylko przygotowanie do ssania i połykania pokarmu, ale także trening przyszłego mówienia.
Pierwszy krzyk – wydech powietrza, to oznaka, że struny głosowe pracują. Mięśnie języka i wargi napinają się – są gotowe do ruchowych ćwiczeń przygotowujących dziecko do mówienia. Takie ćwiczenia wykonuje maluszek przez pierwsze 2, 3 miesiące (ruchy języka, napinanie i rozluźnianie warg, wypychanie smoczka, banieczki ze śliny, napinanie i rozluźnianie strun głosowych – stąd piski i elementy wokalizy itp.).
W wieku koło 3 miesięcy aktywizuje się słuchowy ośrodek mowy i malec zaczyna inaczej reagować na dźwięki mowy ludzkiej i na inne. Mowa ludzka kojarzy mu się z przyjemnością dotyku, głaskania, ciepłych emocji w głosie – staje się dla niego źródłem przyjemnych emocji. Miesiące od 4 do około 7 to okres gruchania (głużenia) – wydawane dźwięki są oznaką dobrego samopoczucia dziecka i nasilają się w obecności bliskiej osoby dorosłej. Są to pierwsze próby komunikowania się (odczuwanie ruchów narządów artykulacyjnych jest przyjemnością; gruchają także dzieci niesłyszące). Następne kilka miesięcy, to gaworzenie – dźwięki podobne do sylab, najpierw pojedyncze, a następnie całe łańcuchy sylabowe. Od tego okresu dzieci słyszące rozwijają mowę, pozostałe zaś – nie.
Okres 8, 9 miesięcy życia, to okres integracji, koordynacji funkcjonowania słuchowego i ruchowego ośrodków mowy. Dziecko przypadkiem wydaje dźwięk, słyszy go, zapamiętuje i stara się go powtórzyć. Takie samonaśladowanie jest dla dziecka zabawą funkcjonalną i poprzedza okres naśladowania mowy osób dorosłych!
Dziecko roczne rozumie już znaczenie wielu słów (jeżeli dorośli mówią do dziecka proste słowa w powtarzających się codziennych sytuacjach), a samo wypowiada ze zrozumieniem – kilka.
Następne dwa lata, to okres kształtowania się mowy właściwej – intensywne ćwiczenia obu korowych ośrodków mowy. Ośrodek słuchowy mowy ćwiczy się w precyzyjnym różnicowaniu dźwięków mowy (w odbiorze mowy), a ośrodek ruchowy – w coraz lepszym wyrażaniu, wybrzmiewaniu dźwięków mowy (w nadawaniu mowy).
Przez okres do około 2 lat dziecko posługuje się głównie wyrazami (tzw. okres wyrazu – wypowiada je wówczas, gdy coś intensywnie przeżywa (funkcja ekspresywna mowy) lub czegoś bardzo pragnie (funkcja impresywna). Jest to okres agramatyczny mowy, okres mowy sytuacyjnej (jedno i to samo słowo może mieć różne znaczenie w zależności od sytuacji), okres mowy autonomicznej (dziecko samo tworzy „słowa”, zbitki dźwięków niemających odpowiedników w systemie mowy; z czasem one zanikają, ale przekazywane są w opowieściach rodzinnych) oraz okres mowy dźwiękonaśladowczej.
Trudności dziecka w słuchowym różnicowaniu dźwięków mowy oraz w wypowiadaniu ich są tak duże, a potrzeby komunikowania się z osobami bliskimi tak bardzo ważne, że dziecko naśladuje szereg złożonych dźwięków słyszanych w różnych sytuacjach. Dla dziecka, wszystko ,,mówi”: pociąg ,,mówi”, pies ,,mówi”, a także kot, wiatr, woda, samochód, ptaki; ,,mówią” też dźwięki słyszane przy usypianiu, jedzeniu itp. Mowa dźwiękonaśladowcza zastępuje dzieciom długie wypowiedzi, daje możliwość komunikowania się z dorosłymi, dzielenia się z nimi swymi odkryciami, przeżyciami i w tym wieku jest niezastąpiona. Jest przy tym bliska dziecku, łatwa, kształtuje wyobrażenia, ćwiczy myślenie oraz rozwija i doskonali tak ważny dla mówienia, myślenia i pamięci, tak bardzo ważny dla czytania i pisania, słuchowy ośrodek mowy (chodzi o wspomniane wyżej podobieństwo fizyczne dźwięków).
W 3. roku życia dziecko zna już tyle słów, że zaczyna używać równoważników zdań, buduje potem zdania proste, krótkie, pojedyncze, następnie złożone i kształtuje się mowa właściwa, symboliczna, kontekstowa, coraz bardziej poprawna gramatycznie. Dziecko głośno myśli słowami, ale w jego wyobrażeniach stale są jeszcze ważne i bliskie „tututy” (samochody), „bach” (piłka), „aaa” (pamięć kołysanek) i cała gama wyrazów dźwiękonaśladowczych. To dzięki nim w zabawach ruchowych najłatwiej jest stymulować rozwój słuchowego ośrodka mowy.
Wszystkie zabawy ruchowe integrujące słowa dźwiękonaśladowcze z rytmem należą do zabaw fundamentalnych i sprzyjają wszechstronnemu rozwojowi dziecka.
Przykłady zabaw dźwiękonaśladowczych
1. ,,Deszczowa zabawa”. Dzieci stoją w kole, trzymając się za ręce. Na polecenie opuszczają ręce i uczą się piosenki śpiewanej przez nauczyciela (na melodię: Ćwierkają wróbelki), powtarzając ruchy nauczyciela (podnoszą ręce).
Ka-pie so-bie desz-czyk, (podniesione ręce są powoli opuszczane)
kap, kap so-bie pa-da, (przy kap, kap – dzieci klaszczą w ręce w rytmie)
ka-pie na pa-ra-sol (ręce nad głową dotykają się końcami palców tworząc parasol)
kap, kap na są-siada (dzieci klaszczą dwa razy – ostatnie dwa wiersze powtarzamy)
Prze-stań już desz-czy-ku, (dzieci wykonują ruch odpychania od siebie na zewnątrz)
chlap-chlap na ka-lo-sze, (dzieci tupią w rytmie naprzemiennie nogami)
nie pa-daj już dłu-żej, (dzieci tupią w rytmie nogami)
bo bę-dą ka-łu-że. (ostatnie dwa wiersze powtarzamy).
Zabawę można wielokrotnie powtarzać, można ją urozmaicić tak, by dzieci zamiast klaskać w dłonie, kucnęły i wystukiwały rytm palcami o podłogę.
Podczas zabawy dzieci ćwiczą pamięć, doskonalą spostrzeganie słuchowe w zakresie różnicowania dźwięków oraz ćwiczą rytm – spostrzeganie zależności czasowych między dźwiękami – podział na sylaby. Klaszcząc w ręce lub tupiąc nogami, ćwiczą napięcie mięśniowe oraz koordynację słuchowo-ruchową.
2. "Wiayr szumi i dmucha". (Nauczyciel przygotowuje dla każdego dziecka kartkę papieru, może być zapisana kartka lub kawałek gazety formatu kartki zeszytowej). Dzieci stają w kole dość blisko siebie, każde ma w ręce kartkę papieru. Na polecenie nauczyciela schylają się i kładą kartkę na podłodze przed sobą, prostują się i robią kilka kroków w tył. Odstępy między nimi powinny być na tyle duże, żeby mogły swobodnie poruszać rękami, nie uderzając się nawzajem. Nauczyciel mówi:
Teraz stoimy cicho i zamieniamy się w drzewa. Drzewa stoją i nie ruszają się. Nadchodzi wiatr – najpierw cichy i lekki. Gałązki na drzewach lekko poruszają się (podnosimy do góry ręce i lekko poruszamy palcami), tak, dobrze. Teraz wiatr staje się coraz mocniejszy i drzewa, szumiąc, machają gałęziami. Całe pochylają się w lewo, potem w prawo, następnie do przodu i nieco w tył; tak drzewa pochylają się kilka razy i szumią coraz głośniej: szuuu, szuuu, szuuu, szuuuu, szuuuu. Mocniej i mocniej, i głośniej szumią te drzewa. Teraz wiatr staje się coraz słabszy, słabszy i drzewa szumią coraz ciszej i ciszej, i... przestają szumieć. Stoją teraz spokojnie.
Teraz drzewa zbliżają się do swoich kartek-listków. Weźcie kartkę w rękę i zamieniamy się w wiatr. Trzymajcie kartkę blisko buzi, ale tak, by jej nie dotykać. Stajemy się wiatrem –nadymamy policzki i dmuchamy na nasz listek, o tak: fuu, fuu, jeszcze raz: fuu, fuu, fuu, mocno, jeszcze raz! Popatrzcie, jak kartka porusza się, tylko uważajcie, by wiatr jej nie porwał!
Ważne: Nauczyciel pilnuje, by dzieci dmuchały środkiem ust, powinny mieć język schowany w ustach.
Podczas zabawy dzieci uczą się słuchać i rozumieć polecenia, zaczynają się do nich stosować. Poruszając się zgodnie z instrukcjami nauczyciela, ćwiczą ruchy rąk i palców – pracują mięśnie drobne – jest to przygotowanie do ruchów narzędziowych oraz do rysowania i pisania w przyszłości. Ruchy duże usprawniają motorykę, a kierunek wykonywania tych ruchów utrwala orientację w przestrzeni. Naśladowanie szumu drzew i dmuchanie, to ćwiczenie aparatu artykulacyjnego.
3. "Mycie rąk". Dzieci stoją w kole, powtarzają kilka razy wierszyk, wykonując odpowiednie ruchy rękami
Wo-da ka-pie kap, kap, kap, (dzieci klaszczą w dłonie na „kap, kap, kap”)
My-ję rę-ce chlap, chlap, chlap (dzieci strzepują ręce na „chlap, chlap, chlap”)
Czys-te rę-ce już ma-my, (dzieci w rytm wierszyka „obracają” ręce w nadgarstkach)
Więc je w ręcz-nik wy-cie-ra-my. (naśladują wycieranie rąk w ręcznik)
W tej prostej zabawie ze słowami dźwiękonaśladowczymi wpływamy na doskonalenie połączeń między słuchowym a ruchowym ośrodkiem mowy. Rytmiczna forma wiersza stymuluje rozwój spostrzegania słuchowego – zależności czasowych między dźwiękami mowy i sprzyja doskonaleniu analizy i syntezy słuchowej. Są to ćwiczenia przygotowujące dzieci do nauki czytania i pisania ze słuchu i pamięci. Rytmiczne ruchy rąk, a szczególnie ich „strzepywanie”, uczą dziecko świadomego rozluźniania napięcia mięśniowego, a ćwiczenia nadgarstka są formą ćwiczeń grafomotorycznych.
4. "Jedzie pociąg". Znana i lubiana przez dzieci zabawa ruchowa w tym wypadku polega na dostosowaniu tempa ruchu do tempa mówienia słów dźwiękonaśladowczych. Przed zabawą dzieci siadają na dywanie, a nauczyciel czyta im z aktorską dykcją i elementami dźwiękonaśladowczymi, wiersz Juliana Tuwima Lokomotywa. (wiersz można odtworzyć z płyty CD). Warto przeczytać wiersz powtórnie, zachęcając dzieci do udziału w naśladowaniu dźwięków lokomotywy.
Następnie dzieci ustawiają się w pary, nauczyciel wybiera trójkę dzieci – to one będą przedstawiać „tunele”, przez które będą przejeżdżać dwa pociągi w przeciwnych kierunkach. Dzieci stojące w parach, jedno za drugim, kładą ręce na ramionach koleżanek i kolegów stojących przed nimi. Tak powstają dwa pociągi stojące obok siebie. Nauczyciel kieruje – prowadzi jeden pociąg w przeciwległą stroną sali. Na środku sali stoi obok siebie, w pewnej odległości, wybrana trójka dzieci, która trzymając się za uniesione ręce, tworzy dwie bramy – tunele. Gdy do tuneli zbliżają się dwa pociągi jadące naprzeciwko siebie, tunele stają się wyższe i szersze; po przejeździe pociągów tunele zmniejszają się. Maszynista (dziecko wybrane, albo samo zgłaszające się) rusza, gdy usłyszy głos gwizdka (rola nauczyciela). Pociągi, najpierw wolno, a potem szybciej, ruszają w kierunku tunelu z charakterystycznym dźwiękiem: ciuch, ciuch, ciuch, ciuch, a zbliżając się do tunelu zmniejszają prędkość i gwiżdżą: uuu, uuu. W tunelach pociągi jadą wolno, uważając, by nie było wypadku. Przyspieszają z odgłosem ciuch, ciuch, zakręcają by znów przejechać pod tunelem. Potem można zabawę powtórzyć!.
Zabawa łączy mowę dźwiękonaśladowczą z ruchem, ćwiczy dopasowanie tempa ruchu do tempa wydawania dźwięków (koordynacja słuchowo-ruchowa); uczy zwracania uwagi na zachowanie innych dzieci, wprowadza pojęcia: wolno – szybko tak, by dzieci je rozumiały i dostosowały się do nich. Jeden z najwspanialszych wierszy z wieloma słowami dźwiękonaśladowczymi wprowadzi taką atmosferę emocjonalną, że dzieci słuchając go, poddadzą się rytmowi i ruchowi przedstawionym w wierszu. Warto dodać, że niektóre dzieci w wieku 3–4 lat mają trudności z wysłuchiwaniem i wymawianiem głosek miękkich, a tu je ćwiczą.
5. "Wędrówki krabów". Dzieci siedzą na dywanie, a nauczyciel pokazuje im obrazek kraba i opowiada o jego budowie, warunkach życia itp. Dzieci uczą się wierszyka:
Krab nie jest motylem, nie lata – chodzi często tyłem.
Każde dziecko o tym wie, krab się cofa i coś tnie!
Po kilku powtórzeniach wierszyka, dzieci na czworakach skupiają się na środku sali i na znak nauczyciela przesuwają się, czworakując w tył; mówią przy tym rytmicznie wierszyk. Na słowa: coś tnie, kraby zatrzymują się i szczypcami wybranej ręki naśladują cięcie, przywodząc i odwodząc kciuk od reszty palców w płaszczyźnie dłoni. Wydają wtedy odgłos: ciach, ciach, ciach. Dalej czworakują, mówiąc wierszyk i szukając miejsca do ukrycia się, co pewien czas ciachając szczypcami. Mogą schować się pod krzesłami, pod stolikami itp.
Trudno jest na czworakach cofać się i mówić rytmicznie wierszyk – jest to czynność usprawniająca sieci połączeń między różnymi ośrodkami w korze mózgowej (koordynacja słuchowo-ruchowa), a dodatkowo cofanie się jest doskonałym ćwiczeniem układu równowagi (układ przedsionkowy w uchu wewnętrznym). Samo czworakowanie jest ćwiczeniem wymuszającym doskonalenie przesyłu impulsów między prawą a lewą półkulą. Naśladowanie cięcia usprawnia ruchy ręki i palców, sprzyja rozwojowi sprawności ręki. Słowa dźwiękonaśladowcze ciach, ciach ułatwiają różnicowanie słuchowe głosek miękkich oraz ich wymowę.
6. "Koniki". Nauczyciel uczy dzieci wierszyka, odgłosów stuku kopyt o ziemię (kląskanie) oraz uczy ruchu gry na skrzypcach (pociągania smyczkiem po strunach). Potrzebne będą szarfy, albo należy przećwiczyć z dziećmi taki układ: dzieci w parze trzymają się za ręce, a wolne ręce kierują do tyłu; te ręce podczas zabawy będą lejcami koni.
Wio ko-ni-ku, wio
Zawieź nas do la-su,
Gdzie pta-ki śpie-wa-ją
I gdzie świersz-cze grają
Po każdym wersie kląskanie dwa razy – po dwa kląśnięcia i raz jedno – w rytmie wiersza. Warto dzieciom pokazać obrazek świerszcza.
"Zabawa zaprzęgi" – para koni i woźnica (wybrane dziecko) ustawiają się jedno za drugim; między zaprzęgami powinna być przerwa około 1 metra (by dzieci nie wpadały na siebie). Co pewien czas koniki zamieniają się z woźnicami miejscami. Na znak nauczyciela (gwizd, głośne Wiooo!) koniki biegają wokół Sali, mówiąc rytmicznie wiersz sylabami (mogą biegać małymi kroczkami lub krokiem tanecznym (np. krakowiaka – jest to zależne od umiejętności dzieci). Po skończeniu wierszyka zaprzęgi zatrzymują się i naśladują śpiew ptaków: tiiu, tiiu, tiiu, tiiu, naśladując grę na skrzypcach. Zabawę można powtórzyć.
Naśladowanie stuku kopyt koni – kląskanie – i śpiewu ptaków to doskonałe ćwiczenie aparatu artykulacyjnego – język (środek, a potem czubek języka) dziecka przywiera do podniebienia, napina się, a następnie z dźwiękiem kląskania odrywa się. Naśladując śpiew ptaków, dziecko napina mięśnie tyłu języka. Bieganie w rytmie wiersza z akcentowaniem sylab stymuluje słuchowy ośrodek mowy i jego współdziałanie z ruchowym ośrodkiem mowy. Dodatkowo dziecko ćwiczy pamięć słowną oraz koordynację ruchowo-słuchową i koordynację ruchów. Coraz łatwiej także przychodzi dzieciom stosowanie się do poleceń oraz reguł prowadzonych zabaw. Temat koników można przedłużyć, pokazując obrazki koni i rozmawiając z dziećmi o nich.
7. "Orkiestra". Podczas zabawy można użyć instrumentów, jeśli są w przedszkolu, albo markować grę na instrumentach (np. talerze muzyczne można zastąpić pokrywkami, bębenek –uderzaniem dłonią o blat stołu, pianino – uderzaniem palcami o blat itp.). Zawsze jednak dzieci powinny dość głośno i wyraźnie wymawiać słowa dźwiękonaśladowcze.
Nauczyciel dzieli dzieci na 6 grup – każda gra na jednym i tym samym instrumencie. Dzieci uczą się wierszyka, ilustrując go słowami dźwiękonaśladowczymi i odpowiednim ruchami. Członkowie grup mówią swoja kwestię i grają. Początek wiersza mówią wszystkie dzieci.
W przed-szko-lu or-kies-trę ma-my
i na in-stru-men-tach gra-my:
Gram na trąbce: tru-tu-tu;
Na bębenku: tam-bam-bam;
Ja na flecie: fiu-fiu-fiu;
Na grzechotkach: szur-szur-szur;
Na pianinie: pam-pam-pam;
Na talerzach: dzyń-dzyń-dzam.
Lecz uszu nie za-ty-ka-my,
kie-dy wszys-cy na-raz gra-my!
Wszystkie dzieci mówią i skaczą obunóż w rytmie przy pierwszych wspólnych dwóch wersach. Na znak nauczyciela-dyrygenta stają spokojnie i czekają. Na znak nauczyciela, grają przez chwilę wskazane instrumenty, kończą również na umówiony ruch nauczyciela-dyrygenta. Przy powtarzaniu zabawy dzieci zamieniają się instrumentami.
Tego typu zabawy uwrażliwiają dzieci na rytm mowy ludzkiej, ćwiczą spostrzeganie zależności czasowych (podział na sylaby); usprawniają aparat artykulacyjny i integrują funkcjonowanie obu korowych ośrodków mowy. Skakanie w rytmie ćwiczy koordynację słuchowo-ruchową. Teksty prostych wierszyków ćwiczą pamięć słuchową, a mówienie sylabami usprawnia także dykcję.
8. "Na łące". Nauczyciel dzieli dzieci na trzy grupy: dzieci-bociany, dzieci-żabki i dzieci-komary. Przy powtarzaniu zabawy dzieci zamieniają się rolami. Przed zabawą dzieci uczą się wierszyka i ćwiczą odpowiednie ruchy. Bociany – chodzą po łące długimi krokami, wolno, na dźwięk kle wyciągają obie ręce w przód, prostują je w łokciach i zbliżają do siebie – to dziób, który klekoce. Dłonie uderzają o siebie w rytm słów (efekt jest podobny do klekotu); dzieci także mówią: kle, kle. Przy ostatnim wersie zwrotki, dzieci-bociany próbują stawać na jednej nodze i klekotać.
Żabki – mówią wierszyk w pozycji na czworakach, kumkają, a od słów: mamy cztery łapki, skaczą, kumkając tak, jak żaby (do końca wierszyka).
Komary – mówią wierszyk, stojąc. Lekko poruszają rękoma i bzyczą. Od słów: A wy uciekacie... do końca wiersza komary biegają za uciekającymi i klekocącymi bocianami i skaczącymi na czworakach, żabkami.
Czerwone mam nogi – kle, kle, kle;
Czerwone ostrogi – kle, kle, kle, (ostroga, to tylny pazur ptaka)
Długie dzioby mamy – kle, kle, kle,
Jesteśmy bociany – kle, kle, kle.
Zielony kubraczek – kum, kum, kum,
Brązowy serdaczek – kum, kum, kum.
Mamy cztery łapki – kum, kum, kum,
My jesteśmy żabki – kum, kum, kum.
Komary – to my – bzz, bzz, bzz,
Ganiamy, was, latamy – bzz, bzz, bzz,
A wy uciekacie – bzz, bzz, bzz,
Złapać się nie dacie – bzz, bzz, bzz.
Zabawa dźwiękonaśladowcza połączona z różnymi formami ruchu sprzyja koordynacji ruchów, integracji słuchowo-ruchowej i, dodatkowo, wywołuje szereg przyjemnych emocji. Pokazywanie opisywanych w wierszu zwierząt na obrazkach sprzyja łatwiejszemu zapamiętaniu tekstu. Dzięki temu dzieci lepiej przyswajają nowe informacje. Wprowadzane elementy matematyki – liczba nóg (liczebniki główne) stymulują myślenie matematyczne (można także rozmawiać z dziećmi, dlaczego bocian ma dwie nogi, a żabka – cztery).
9. "Na podwórku". Zabawa będzie miała większe znaczenie rozwojowe, gdy będziemy ją ilustrować planszą przedstawiającą wiejskie podwórko i zwierzęta. Uczymy wszystkie dzieci wierszyka, potem dzielimy je na sześć grup – każda grupa, to inne zwierzęta (w następnych zabawach dzieci stają sie innymi zwierzątkami niż były poprzednio). Każda grupa zwierząt mówi odpowiednią część wiersza i powtarza słowa dźwiękonaśladowcze.
Gdacze kura – kodkodag, kooo, kooo (uczymy dzieci k gardłowego)
Zniosę jajko, ko, ko, ko.
Gęga gąska – gę, gę, gę,
I w wodzie przegląda się.
Woła indyk: gulll, gulll, gulll,
W skrzydłach swych odczuwam ból.
Miauczy kotek – miau, miau, miau,
Mleko bym w miseczce chciał.
Krowa ryczy też z daleka – muuu, muuu, muuu,
Zaraz dam kotkowi mleka – muuu, muuu, muuu.
Pies biega w koło – hau, hau, hau;
Wszystko pod kontrolą – hau, hau, hau;
Pilnuję, bo zwierząt wiele, hau,
Jestem waszym przyjacielem – hau, hau, hau!
Następnie możemy bawić się w gospodarstwo: zwierzęta mogą się różnie zachowywać – kury chodzić, gdacząc, i z pochyloną głową szukając na ziemi okruszków i ziaren; gęsi wyciągają szyję, gęgają i rozglądają się; indyki gulgocą, szybko zwracając głowę w prawo i w lewo; koty czworakując, wyginają grzbiet i łaszą się, miaucząc; krowy i psy chodzą na czworakach, ale każde z nich, nieco inaczej. Krowa, mucząc, chodzi statecznie i schyla się, szukając smakowitej trawy, a pies – biega wokół wszystkich, radośnie poszczekując.
Zabawa ćwiczy u dzieci aparat artykulacyjny i różnicowanie głosek w słuchowym ośrodku mowy, a szczególnie głosek dźwięcznych (g – gę i b – ból) i głosek bezdźwięcznych (odpowiednio: k – kooo, oraz p’, p – pies, przyjaciel). Dzieci ćwiczą też głoski wargowe: b i p oraz głoski nosowe – m i n (indyk). Takie ćwiczenia ułatwiają dzieciom naukę pisania ze słuchu i z pamięci. Proste rymowanki uczulają dzieci na rytm mowy, wzbogacają zasób słownika. Wprowadzenie dzieci w świat zwierząt domowych i hodowlanych umożliwi rozmowę na temat dostosowania budowy zwierząt do ich czynności życiowych. Warto też omówić z dziećmi, co to znaczy, że pies jest przyjacielem człowieka.
Człowiek samodzielny to człowiek wolny i odpowiedzialny za podejmowanie przez siebie działania. Działanie samodzielne to takie, które spełnia trzy kryteria
Cele programu powinny wskazywać nauczycielowi kierunek działań umożliwiający realizację podstawowych zadań wychowania przedszkolnego, jakim jest wspomaganie rozwoju dziecka.
Niska samoocena i brak pewności siebie często wynikają z wychowawczych błędów. Dlatego warto wiedzieć, jak krytykować i jak chwalić, by młodzi ludzie mieli prawidłową samoocenę. Rozmowa z Jolantą Kwasiborską-Suchecką, psychologiem.
Przedszkole nr 1 w Bytowie
ul. 1 Maja 17, 77-100 Bytów
sekretariat@przedszkole1.bytow.pl
IODO - Mateusz Szenbek
tel. 513 850 227